Wiesz ile kosztuje przygotowanie ciepłych kanapek? Znasz koszt pracy opiekacza do kanapek? Czy wiesz, ile pieniędzy marnujesz kiedy toster pracuje niepotrzebnie? Potrafisz przeliczyć Waty na kilowaty a dalej na złotówki? Jeśli nie znasz odpowiedzi na te pytania, to ten wpis jest właśnie dla Ciebie!
Opłaty za energię elektryczną to dość poważna pozycja w budżecie domowy. Aby zaoszczędzić na rachunkach za prąd, trzeba najpierw sprawdzić, który ze sprzętów domowych zużywa go najwięcej, a następnie spróbować zredukować ilość zużywanej przez to urządzenie energii. Dlatego też postanowiłem rozpocząć cykl wpisów, w których będę przedstawiał zużycie energii elektrycznej podstawowych sprzętów gospodarstwa domowego i podpowiadał, jak ograniczyć ilość zużywanych przez nie kWh (kilowatogodzin).
Klienci, czyli my wszyscy, rozliczamy się z zakładem energetycznym i płacimy za zużyte kWh. To podstawowa jednostka rozliczeniowa na rachunkach, które otrzymujemy od dostawcy energii. Jest to ilość kilowatów energii elektrycznej, które zużyjemy w określonym czasie.
Ale na urządzeniach zazwyczaj mamy podaną moc w watach. Np. na opakowaniach żarówek mamy informację, że żarówka zużywa 25W, 40W itp.
Aby przeliczyć Waty na kilowaty trzeba moc urządzenia podzielić przez 1000. Np. żarówka o mocy 40 Watów, ma moc 0,04 kW. Jeśli będzie ona świeciła przez pełną godzinę, to zużyje 0,04 kWh energii elektrycznej, za którą będzie trzeba zapłacić.
Aby przeliczanie Watów na kilowaty i złotówki nie było tak skomplikowane, przygotowałem dedykowany arkusz w pliku MsExcell. Wystarczy, że wpiszesz w nim moc urządzenia w Watach, czas pracy tegoż urządzenia w minutach i koszt jednej kWh i dowiesz się, ile praca tego urządzenia będzie Cię kosztować.
Arkusz ten udostępniam zupełnie za darmo wszystkim, którzy zapiszą się na newsletter mojego bloga. Ty zostawiasz mi swoje imię i adres e-mail a ja udostępniam Ci zbiór przygotowanych przeze mnie, praktycznych arkuszy MsExcell.
Jak widzisz na powyższym screenie, urządzenie o mocy 750 Watów, pracujące bez przerwy przez 10 minut zużyje 0,125 kWh energii elektrycznej, za którą będzie trzeba zapłacić osiem groszy.
Jeśli chcesz sprawdzić, ile kosztuje praca urządzeń elektrycznych w Twoim domu, zapisz się na newsletter mojego bloga i pobierz plik MsExcell.
Ile kosztowało mnie zrobienie czterech tostów?
Ale wracając do tematu wpisu, chcę Ci pokazać, ile kosztowało mnie przygotowanie czterech tostów w opiekaczu. Czas jaki potrzebowałem na tą operację to 10 minut.
Opiekacz, toster, sandwich czy jakkolwiek nazywa się to urządzenie którym dysponuję, to najprostszy, najzwyklejszy model o mocy 750 W. Działa już ładnych parę lat bez zarzutów. Małym felerem jest tylko złamany klips do zamykania, ale nie jest to szczególnie duży problem.
Urządzenie spełnia swoją funkcje i to jest najważniejsze. Przy okazji przygotowywania śniadania, postanowiłem sprawdzić, ile będzie mnie kosztował prąd, który będzie potrzebny do wypieczenia czterech tostów.
Opiekacz ma moc 750 W, ale nie działa on w trybie ciągłym. Włącza się i wyłącza a jego praca sterowana jest wyłącznikiem termicznym. Kiedy grzałki grzeją, zielone światełko nie pali się. W chwili kiedy temperatura w opiekaczu jest odpowiednia do przygotowywania ciepłych kanapek, zielona lampka zapala się a grzałki przestają grzać.
Ilość energii jaką zużyje mój opiekacz w czasie przygotowywania śniadania postanowiłem zmierzyć prostym, amatorskim Watomierzem. To urządzenie, które w czasie rzeczywistym mierzy płynący prąd, moc pobieraną przez urządzenie ( w danej chwili i całkowitą, jaka została zużyta) i może nawet obliczyć koszt pracy urządzenia.
Gdyby opiekacz pracował cały czas, to prąd zużyty podczas przygotowywania tostów (0,125 kWh) kosztowałby mnie 8 groszy.
Ale, że opiekacz nie działa cały czas tylko wyłącza się i włącza, to koszt jego pracy był zdecydowanie niższy.
Podczas pracy i w chwili, kiedy grzałki opiekacza grzały, urządzenie pobierało 715 W energii elektrycznej. Z gniazdka do opiekacza płynął prąd o wartości 3,159 A (pierwsze wskazanie od góry).
Kiedy grzałki nie grzały, opiekacz dalej pracował. Moc, jaką pobierało urządzenie w tym czasie to 0,3 W. Energię pobierały dwie lampki sygnalizacyjne umieszczone na urządzeniu.
Przygotowanie kanapek zajęło mi 10 minut. W tym czasie opiekacz kilkukrotnie włączył się i wyłączył. W tym czasie zużył on 0,04 kWh energii elektrycznej. (wskazanie na samym dole).
Cena za gorące śniadanie to całe 3 grosze. Tyle właśnie kosztował mnie prąd, który był potrzebny do pracy opiekacza. Pytanie jeszcze ile tej energii zostało wykorzystane na opiekanie kanapek a ile na ogrzewanie domu? Tak czy inaczej, w zimie każda ilość ciepła jest mile widziana.
Korzystając z mojego kalkulatora, obliczyłem, że grzałki w opiekaczu pracowały przez cztery minuty. Pozostały czas tosty były podgrzewane ciepłem zmagazynowanym we wkładzie opiekacza.
Podsumowanie.
Przygotowanie czterech gorących tostów zajęło mi 10 minut i kosztowało mnie 3 grosze. Suma niewielka, ale można ją jeszcze ograniczyć. Aby zmniejszyć koszty energii elektrycznej pobranej przez toster trzeba skrócić czas pracy urządzenia. Wystarczy tylko dobrze zaplanować przygotowania. Najpierw robimy kanapki, przygotowujemy je tak, żeby później tylko włożyć je do tostera. Przygotowujemy wszystkie kanapki, jakie chcemy podgrzać.
Na koniec włączamy toster do gniazdka i nagrzewamy go. Jak już będzie gorący, wkładamy do niego kanapki i podgrzewamy, jedna po drugiej. Po zakończeniu wypiekania tostów natychmiast wyłączamy urządzenie z kontaktu. Wtedy mamy pewność, że zużyliśmy tylko tyle prądu ile było potrzebne.
Jeśli chcemy oszczędzić jeszcze bardziej i rozliczamy się z zakładem energetycznym w dwóch taryfach, nocnej i dziennej, to przygotowywanie tostów możemy zapanować w godzinach, kiedy energia elektryczna jest o około 40% tańsza. Wtedy ciepło naszych kanapek będzie jeszcze mniej kosztować.
Wiem, że 3 grosze to niewielka kwota. Ale może być tak, że masz toster o większej mocy lub, że nieświadomie toster włączony jest niepotrzebnie przez kilka lub kilkanaście minut. Wtedy zużycie prądu będzie o wiele większe i koszt zużytej energii elektrycznej również.
Jeśli toster będzie włączony przez godzinę, wtedy rzeczywisty czas jego pracy będzie wynosił około 25 minut. Koszt pracy urządzenia wyniesie 19 gorszy. To co prawda w dalszym ciągu niewiele, ale już o wiele więcej niż początkowe 3 grosze. A jeśli do tego dorzucisz korzystanie z opiekacza kilka lub kilkanaście razy w miesiącu, to kwota będzie liczona w złotówkach.
Dlatego trzeba pamiętać, że z urządzeń elektrycznych trzeba korzystać mądrze. Włączamy je tylko wtedy kiedy są potrzebne i wyłączamy w chwili, kiedy nie są nam potrzebne. Im dłużej z nich korzystamy, tym więcej za ich pracę płacimy. A jeśli chcemy oszczędzać, to musimy szukać na to środków na każdym kroku.
P.S. Przepraszam za jakość zdjęć.